po dziwnym rozbłysku wszyscy ludzie na Ziemi zamieniają się w kamień. 3,7 tys. lat później, kamienna powłoka kruszy się na jednym ze świadków katastrofy. Gdy opuszcza jaskinię, w której się uchował, odkrywa, że tętniące niegdyś życiem miasto nie różni się niczym od dżungli... może poza jednym detalem. W dżunglach na ogół nie spotyka się szkolnych nerdów od fizyki i chemii. A zwłaszcza takiego, który miałby ambicje przejść od epoki kamienia łupanego do ery smartphonów, startując od zaraz.
żartujesz sobie? to nie nerd, a naukowiec. jest różnica w charakteryzacji jednych i drugich. tą różnicą jest motywacja i zdolność przemiany rzeczywistości. a że Senku jest młody... łatwo go tak zaszufladkować. dla mnie bomba, i jeszcze ta intertekstualność na każdym kroku :) poza tym w świecie kina i mediów mamy multum historii o zagrożeniach płynących z odkryć naukowych, a więc Dr Stone jest kompletnym powiewem świeżości (bo pokazuje naukę w pozytywnym świetle), zwłaszcza że historia jest samoświadoma.
Anime bardzo ciekawe i inne od wszystkich. Bardzo się cieszę że dostało drugi sezon.