We wcześniejszych odcinkach Poirota, gdzie gra rolę Ariadne, ( bo akurat z tej charakterystycznej roli ją pamiętam) miała jeszcze normalny głos. Teraz w ostatnim odcinku strasznie brzmi. Ma taki niski, zachrypły głos. :/
Podobno Rowling chciała, aby w serii o Potterze zagrali tylko Brytyjczycy (wyjątkiem był
Richard Harris), a tu-Nowy Jork. Ojciec tez ze Stanów, więc w końcu jest Amerykanką czy
Brytyjką?
Nie szokuje mnie jakoś swoimi umiejętnościami aktorskimi, ale nie jest aż tak źle... podobało mi się, jak zagrała w "Mój tydzień..." i w Poirocie no i ma się rozumieć w "Harrym Potterze też było fajnie.
Może powiem tak : Miło popatrzeć. Budzi w widzu pewną sympatię, jest raczej do zabawnych ról, ale w "Mój tydzień i...
widziałam ją tylko w "Rodzince.." i okazuje się że nie tylko w tym serialu ale w ogóle ...przypomina mi Minimka ma taka dziwną twarz i włosy, nie jest ładna ale też nie aż tak brzydka po prostu dziwna, minimkowa ;) gdy na nią patrzę chce mi się śmiać, nie wyobrażam sobie jej w poważnej roli....