Uwielbiam ten serial,a postać Rene no cóż,fenomenalnie zagrana przez Gordona,nie chce mi sie więcej pisać bo cholernie mnie ta wiadomość zasmuciła.Żegnaj...
Bardzo przykra wiadomość.Czuję ogromny sentyment do tego genialnego serialu.Rene był rewelacyjny(inni aktorzy także).
Szkoda bo ekipa serialu,powoli się rozpada,już tylu ich zmarło aż trudno uwierzyć że ich z nami nie ma.
Rene i Porucznik Gruber:) najpiękniejsza (nie) para angielskich komedii:) Gorden dzięki za wspaniałą rolę, za kreację postaci wręcz pięknej w każdym aspekcie... Gorden dzięki... zagraj teraz dla Tych Najlepszych....
Niestety.Niszczący upływ czasu daje znać o sobie.Życie jest tragicznie krótkie,oraz kruche.
Pamiętam,kiedy (jeszcze za dzieciaka)na początku lat '90 oglądałem niektóre odcinki.Z tego co pamiętam,serial ten emitowała TVP2(była to chyba pierwsza emisja Allo,Allo w Polsce) w wieczorne poniedziałki(ale mogę się mylić).Pamiętam też,jaką furorę robił on w mojej klasie,hehe.
Zawsze przed lekcjami,we wtorki,w szatni ,siedzieliśmy ,i opowiadaliśmy o wydarzeniach z najnowszego odcinka :)
Ot,takie miłe wspomnienie po latach.Niby drobnostka,szczególik,ale...kiedy człowiek tak spojrzy przez pryzmat nostalgii,nawet na takie z pozoru mało ważne momenty-od razu robi się cieplej na sercu,hehe.
Nie wiem po co piszę te wypociny,no ale skoro wspomniałem o sentymencie w moim pierwszym poście,to też w tym nawiązałem do niego.
P.S. A propos tego co napisałeś...teraz tak patrzę,i całkiem niedawno odszedł świetny Sam Kelly :/
Allo allo ogladałam za dziecka, genialny serial jest. Jego 'You stupid woman' kultowe. Szkoda go.. Spoczywaj w spokoju.
Ja cały czas mam nadzieję, że to chodzi o jego kolejnego "bliźniaka", a informacja o śmierci została spreparowana przez Michel i jej dziewuszki z ruchu oporu.
To bardzo niefajna wiadomość, szkoda że już wybiła Jego godzina ale od końca serialu minęło 25 lat - jak ten czas szybko leci. Czytając dziś jak wyglądały Jego ostatnie lata życia to chyba w zasadzie lepiej że Jego cierpienie się skończyło, całe szczęście pozostało nam 85 odcinków fantastycznego serialu Allo Allo z Gordonem w szczytowej formie i takim go zapamiętam.
Z tego co ja czytałem jakiś krewny powiedział że wysiadła mu głowa nie poznawał bliskich, (chociaż w zasadzie nikogo nie miał), nie wiedział już kim sam jest, to trwało już od 2 lat - cierpiał na demencje. Był jedynakiem, z racji orientacji seksualnej nie miał rodziny i poza jakimś tam kuzynostwem nie miał nikogo.
Kurde a jeszcze 10 lat temu wystąpił w odc specjalnym allo allo,może to głupie ale miałem cichą nadzieję że jeszcze kiedyś pojawi się w roli Rene choćby w jakimś odc specjalnym ,sądziłem że jest zdrowym,szczęśliwym starszym panem...ech życie...
Wystąpił w tym odcinku i była to bardziej podróż sentymentalna, w tym samym roku jeszcze przez 2 miesiące występował w Australii w spektaklu Allo Allo, ale już w tedy było po nim widać starość. Wiadomo każdy starzeje się inaczej ale wydaje mi się że dla niego czas nie był łaskawy, możliwe że wpływ na to miał jego wypadek w 1990 raku, zapewne on też miał wpływ na problemy z pamięcią które w ostatnich latach wzmogły sie u aktora.
Wpisz w youtu...com Return to Allo Allo powinno tam być 11 częsci po około 10 minut ale brakuje 1 i 9 z Gruberem. Odcinek jest po angielsku bo polskich dobrych napisów do dziś dnia nie ma. Ja osobiście pobrałem sobie ten odcinek z chomikal składa się on z części dziejącej się w Cafe Rene i części dokumentalnej które wzajemnie się przeplatają
Obejrzany :)
Jak zawsze świetny,miło było zobaczyć stare gwiazdy(aczkolwiek szkoda ,że nie wszystkie wystąpiły z jeszcze żyjących w 2007r.),lecz brak polskich napisów był dla mnie ogromnie uciążliwy.Rozumiałem przysłowiowe "5/10".
Odcinek oczywiście był fajny, to nie było stare dobre Allo Allo ale możliwość zobaczenia tych postaci ponownie a nawet kawiarni była niewątpliwie wielką przyjemnością.