Film zestarzał się z klasą, podczas seansu nie dostrzegałem jakichś kłujących archaizmów, po tylu latach wszystko prezentuje się naprawdę dobrze.

Przede wszystkim warto pochwalic klimat filmu, na który składa się wiele czynników. Pokuszę się na małe rozłożenie na czynniki pierwsze:

Specyficzny montaż - sceny płynnie przechodzą z jednej do drugiej, niespodziewanie zmienia się miejsce akcji. Na ekranie często przewijają się krótkie serie obrazów, którym niesposób się dokładnie przyjżeć. Klimat staje się senny, może nawet trochę oniryczny.

Ciasne kadry – Robi się duszno... bliskie najazdy na twarze bohaterów wzbudzają u widza poczucie dyskomfortu. Wspaniale współgra z montażem. Wyróżnię jeszcze jdeno z pierwszych ujęć, w których kamera pokazała po raz pierwszy rodzinę Romana w wypukłym lustrze, uwydatniając chore relacje panujące w familii.

Muzyka – Ścieżka dźwiękowa od początku napawa odbiorcę niepokojem, ale nie jest nachalna i jej złowrogość wybrzmiewa dopiero w kontekście mających miejsce wydarzeń.

Subiektywna narracja – Historia przedstawiona jest z punktu widzenia Romana. Wraz ze zmianami w jego psychice film staje się coraz bardziej psychodeliczny i dziwaczny, pojawiające się wizje skutecznie podtrzymują senny, niepokojący klimat. Gra aktorska pana Rudolfa zasługuje na wyróżnienie, jego postać jest bardzo mroczna i zimna. Scenę, w której Roman podążał w mieszkaniu za swoją przestraszoną żoną, ukazana jego oczyma była dla mnie szczególnie złowroga.

Symbolika – sporo tutaj fantastycznej niedosłowności, przewijająca się przez cały film czarnowłosa kobieta, grzebień, którym Roman czesał zarówno zmarłych, swoją rodzinę... jak i siebie. Zkończenie było wyjątkowo baśniowe – konkretnie chodzi o sceny, w których Roman przeprowadzał swoje dzieci przez cmentarz, za każdym razem mijając te same osoby. Fascynacja Romana kulturą Tybetu i objawienia jego alter ego, upewniającego go w wyższości Niemców nad innymi rasami, fascynacja pornografią, sporo tu interesujących paraleli.

Dodatkowo czeski brzmi naprawdę ładnie ;) Warto zobaczyć.