Film opowiada historię, która z początku wydaje się normalna. Z czasem wychodzą na jaw kolejne elementy chorej układanki zaplanowanej przez Panią G i Billa. Jestem wstrząśnięty, zły i nie rozumiem dlaczego ludzie tak postępują. Nawet nie wiem czy polecić ten film...
Polecić, bez wątpienia.
Kino nie może odwracać oczu od żadnego tematu. Tu mamy świetny, niespodziewany hit w kategorii dramatu.
Takich historii na świecie jest... wiele. Ta jest straszna, ale są gorsze i to chorzy ludzie robią te rzeczy niewinnym i nieświadomym dzieciom, potem one stają się dorosłe i dla nich świat nigdy już nie jest piękny. Tak niszczy sam siebie gatunek ludzki, autodestrukcja poprzez niewyobrażalne piekło.
Ten film to jest prawdziwe życie wszystkich tych ludzi którzy zaufali w dzieciństwie niewłaściwym dorosłym. Nie ważne kim oni byli - czy to sąsiedzi rodziny, czy księża, czy nauczyciele, czy opiekunowie kolonijni czy bardzo bliscy krewni - zostali przez nich skrzywdzeni. Zaryzykuję i napiszę że tragedią nie jest samo molestowanie czy gwałt ale to z czym te dzieci (a później dorosłe osoby) muszą żyć. To jest coś czego się nigdy nie wymaże, to jest coś przez co nigdy nie jest się do końca "zdrowym" psychicznie, nigdy. Ale nie ma nic gorszego od ostatniej rzeczy-od niezrozumienia. Gdy nikt Ci nie wierzy bo "zmyślasz", "pewnie ci się śniło", albo "było to tak dawno że teraz pewnie chcesz za tym zarobić"....Victim blaming-za to powinno się wieszać.