Aż trudno uwierzyć jak poznikał ten klimat małych miasteczek, jak wakacyjna miłość stała się wykalkulowanym romansem, jak wakacje zastępują nudne urlopy w gronie podtatusiałych znajomych. Wysychają nawet te rzeki, których nie było...
Obejrzałem dzisiaj i magia wróciła, choć niby tyle razy się widziało... Ten film jest jak melodia Komedy - niby nonszalancki, niezobowiązujący, a wsuwający się ukradkiem do duszy i ściskający za serce. Ten film jest jak stary przyjaciel z dzieciństwa, którego dawno nie widziałeś. Oglądasz się po latach i... widzisz, że...
więcejTen film kręcony był głównie w mojej miejscowości! W Żerkowie :) w tym filmie gra tylu ludzi, których znam.., to naprawde fajne uczucie :)
Film ten z pewnością wpisuje się do piątki moich ulubionych. Magiczny, zmysłowy i wzruszający. Inne życie, którego teraz nie doświadczymy. Doskonała obsada i reżyseria. Nic dodać, nic ująć...
F-e-n-o-m-e-n-a-l-n-y, jego słów można się uczyć na pamięć, jest świetny w tym filmie. Heh, "Fiński nóż" .....
Młodość minęła, minęły te sny, marzenia... tylko ten film pozwala wrócić, znów pomarzyć, poczuć czar beztroskich lat. Nie wiem co sprawia, że wciąż wracam do tego filmu, może jego magia, może poetyka i ta ostatnia scena - jeden tor i dwa pociągi z różnych stron, muszą się zderzyć lecz mijają się jak głowni...
Czemu w filmach z lat 90. jest taki dobry dźwięk? Wszystko słychać pięknie i wyraźnie, nawet
szept. A współczesne polskie kino i jego dźwięk woła o pomstę do nieba. Nie wiem czy nasi
aktorzy mają wszyscy wadę wymowy czy dźwiękowcy słabe mikrofony? Ile się czasem trzeba
namęczyć, żeby coś zrozumieć...
Film , do którego wracam co jakiś czas....Cudowne lata 60-te , muzyka, tanie wina, urokliwa prowincjonalna miejscowość w której mieszka czterech dostojników o pseudonimach - Admirał (Marek Bukowski), Wódz (Mirosław Baka) , Ataman (Tomasz Hudziec), Pasza (Andrzej Mastalerz). W miasteczku pojawiają się studentki a wśród...
więcejCzy był albo jest w Polsce reżyser, który tak dobrze czuje nastrój i atmosferę małego miasteczka, jak Barański? Nie znam.
Cudownie prosty a jednak głęboki. Film o przyjaźni, miłości, dorastaniu. I te dziewczyny, dyskoteki, butelki, draki. Ja też pamietam coś takiego z dzieciństwa jak bohaterowie swoją rzekę. Jest to pewien fragment ścieżki w lasie, która była (i jest) pokryta paroma wzniesieniami. W dzieciństwie to były dla mnie góry....
Dla mnie R-E-W-E-L-A-C-J-A! Wspaniały klimat, postaci z filmu z którymi, mimo że rzecz dzieje się kilkadziesiąt lat temu, mogę się utożsamiać. Ktoś tu już napisał- poezja...
Oglądałam go dziesiątki razy i za każdym razem jestem zachwycona parą głównych bohaterów. Wyjątkowo piękni, podobnie uparci duszą w zarodku miłość. Oboje niepokorni wolą się unieszczęśliwić, niż poddać. Niesamowice klimatyczny film o metaforycznym tytule. Bukowski jest powściągliwy w swojej grze, pozornie obojętny i...
więcejA ja chodzę ulicami Krzeszowic. A obok chadzają "Ataman", "Wódz"i inni... I tylko "Admirała" brak... Pozostały miejsca i
ludzie. Film, który jest opowieścią o Krzeszowicach i kolegach Czycza kręcono w zupełnie innym miejscu ale klimat
tamtych , bardzo już odległych lat pozostał. Prawdziwe Krzeszowice"zagrały w...
To były czasy kiedy w filmach grali prawdziwi aktorzy z krwi i kości. Po drugie był też niezły
wybór, a dzisiaj w każdym nowym filmie grają Ci sami aktorzy. Nieliczni reżyserzy typu Marcin
Wrona czy Wojciech Smarzowski potrafią pójść pod prąd - broniąc się filmem, zamiast
bronić film obsadą.
Ależ oni byli uparci, zamiast porozmawiać o swoich uczuciach woleli strzelać fochy jak małe dzieci. Gdy admirał chciał rozmawiać Marta nie chciała, gdy Marta chciała, admirał nie chciał.
Momentami chciałem strzelić ich po pyskach. Miedzy nimi rodziło się uczucie a oni je stłamsili.
Nie wykorzystali szansy a czego...
Dziś się już takich nie robi.
No, może poza "Sztuczkami";)
Jednego tylko nie rozumiem...
Jaki właściwie problem miała Marta?
Strzeliła wielkiego focha, w sumie o kompletny pierdół.
W ostatecznym rozrachunku trudno złożyć jej pseudozagadkowe zachowanie na karb "trudnego", skomplikowanego charakteru...
Raczej...