Lubie czasem się odmużdżyć i pooglądać chore filmy. Ale ten był ciekawy. Mówicie że naciągany od 1, może macie racje ale fajnie było znów popatrzeć na dziewczynkę z mieczami w takim lekko innym wydaniu gdzie poznaliśmy jej życie osobiste :* Co do dałości to spoko, niektóre sceny mnie rozwalały i niektóre chasła.
Powiem w skrucie że ten film pokazuje krótko jak by wyglądali cherosi w naszych czasach xD
Jest też o miłości i dobru vs zło, ale i tak mi się podoba prosta napiepszanka,
Moja ocena to 7/ 10 ( wystarczająca )
Szkoda pułkownika :(
i sory za błędy jak jakieś są ....
„odmużdżyć”? „w skrucie”? rili? Chyba czas jednak coś poczytać, przedawkowałeś Kicka-Ass 2.
„chasła”. „cherosi”, „napiepszanka”, „sory”... dałem się nabrać, to podpucha. KA 2 nie mogł Ci aż tak zaszkodzić.
Albo to masz, albo nie masz. Błąd o 2 w nocy to pominięcie jakiejś litery, lub zamiana na inną, przypadkową. Ale zamiana „ó” na „u” czy „h” na „ch” to nie przypadek, to poważny problem z przedawkowaniem takich Kick-Assów. I to w warunkach nałogu, od wielu lat. Więc nie zaslaniaj się późną porą.
Tak, siódemka jest w sam raz. Taki zabawny film akcji i trochę parodia filmów o superbohaterach.
Czy tylko mi Pułkownik przypominał w jakiś przedziwny sposób Jimmy Carrey'ego, który sam chciałby być superbohaterem :). No szkoda, że kopsnął w glebę :p ;).