Mnie film się bardzo się podobał. Myślę że głównie dlatego że uwielbiam filmy Johna Hustona, do którego obraz Eastwooda nawiązuje. Dotyczy wątku kręcenia w Afryce filmu z Bogartem i K. Hepburn pt Afrykańska Królowa. Widziałem go wielokrotnie natomiast o jego kulisach nie wiedziałem nic. Stąd moje zainteresowanie. Film mocno niedoceniony ale chyba też dla osób, które znają Afrykańską Królową i filmy Hustona.