Twierdzi, że "kupowanie biletów komunikacji miejskiej wyssało z pudełeczka ostatnie złotówki" ale przecież w Krakowie dzieci mają darmowe bilety na komunikację miejską w czasie roku szkolnego.
Jęczy by wpłacać jej pieniądze mimo że ma 500+, bon turystyczny i inne zapomogi na które zasuwają dla niej pracujący ludzie....