Zmarł na atak serca w Beverly Hills (Kalifornia, USA).
Cierpiał na akromegalię, przypadłość charakteryzującą się nadmiernym wydzielaniem hormonu wzrostu, czemu zawdzięczał swój charakterystyczny wygląd. Lekarze wierzyli też, że ekspozycja na działanie gazu bojowego podczas jego służby w I wojnie światowej mogła dodatkowo przyczynić się do wzmożenia pracy jego przysadki mózgowej.
Z powodu swojej przypadłości musiał zastąpić własne kości policzkowe tytanowymi zamiennikami.