Bertrand Bonello zastawia na widza pułapkę i realizuje film o zwodniczym seksapilu terroryzmu. W "Nocturamie" aktu bezsensownej przemocy nie dokonują fanatycy religijni, lecz poszukujący wrażeń hipsterzy. Reżyser z premedytacją podkreśla zresztą fizyczną atrakcyjność bohaterów, a ich czyny ozdabia transową muzyką (autorstwa samegoBertrand Bonello zastawia na widza pułapkę i realizuje film o zwodniczym seksapilu terroryzmu. W "Nocturamie" aktu bezsensownej przemocy nie dokonują fanatycy religijni, lecz poszukujący wrażeń hipsterzy. Reżyser z premedytacją podkreśla zresztą fizyczną atrakcyjność bohaterów, a ich czyny ozdabia transową muzyką (autorstwa samego Bonello) i teledyskowym montażem. Realizacyjna swada, skłonność do intelektualnej prowokacji i wyczulenie na demoralizujący potencjał popkultury zbliża francuskiego twórcę do autorów pokroju Jeana-Luca Godarda czy Piera Paola Pasoliniego. Pokrewieństwo z dziełami mistrzów sprzed lat okazuje się tu jednak mniej ważne niż zakorzenienie w kinie współczesnym. Fakt, że ukazani na ekranie zamachowcy rekrutują się spośród przedstawicieli niemal wszystkich zamieszkujących Francję grup etnicznych, pozwala dostrzec w filmie Bonella gorzki rewers słynnej "Klasy" Canteta. Podczas seansu "Nocturamy" nie sposób zapomnieć także o kontekstach pozaartystycznych – niecały tydzień po oficjalnej premierze filmu doszło do krwawego zamachu terrorystycznego w Nicei.
Informacje o filmie Paris Is Happening
studio
arte France Cinéma (koprodukcja) / Canal+ (udział) / Canal+ France (udział) / więcej
paris burning; koncept i realizacja poniekąd wtórna wobec Słonia, który był pierwszy, krótszy i lepszy, ale taka rzecz musi powstawać co najmniej raz w dekadzie
Nuda ! Film o dzieciakach które za miast mózgu mają g...o ! Ogólnie film jest jakiś taki niedorobiony ?Może reżyser chciał zabłysnąć i pokazać oryginalność ? Ale nic mu ciekawego nie wyszło ? szkoda czasu ;)