Rzecz dzieje się w średniowieczu. Na małą górską wioskę napadają zbójcy. Po krótkiej walce zabierają chłopom świnie - ich największy skarb. We wsi pojawia się Rycerz. Jego zbroja pokryta jest szronem, a on sam nie daje znaku życia. Chłopi chcą go ograbić, jednak okazuje się, że przybysz żyje. Dowiedziawszy się, co zaszło we wsi, Rycerz
Mimo że to film dźwiękowy, to "niemy" - słowa które w nim padają możemy zliczyć na palcach jednej ręki. Mimo to wciągający, zabawny i wzruszający. Po prostu: Janusz Kondratiuk w najlepszej formie!! Gdyby młodsza część widowni miała więcej okazji z nim poobcować, na pewno zostałby obwołany "kultowym" - głowę daję! :)
pseudointelektualiści będą się oczywiście zachwycać nad "przekazem" filmu, ale w sumie żadnego wielkiego przekazu tu nie ma, tylko trochę turpistycznego, dość prostackiego humoru.
Błędny rycerz na miarę okoliczności. Wiedźmin, no prawie, tylko taki trochę lepszy, bardziej życiowy i mistyczny. Widziałam wtedy, teraz też daje radę.
Pomysł na film rewelacyjny! Była szansa na stworzenie wspaniałego eksperymentu filmowego - dzięki rezygnacji z dialogów i osadzeniu akcji w drastycznie ubogiej scenografii, można było oddać pełnię wartości gry aktorskiej, muzyki, scenografii i innych elementów sztuki filmowej, które zwykle gdzieś schodzą na drugi plan....
więcej